Wiosna zbliża się wielkimi krokami, dlatego wielu kierowców już zaczyna zastanawiać się nad wymianą opon zimowych na letnie. Warto jednak jeszcze chwilę się wstrzymać, ponieważ zbyt szybka wizyta w serwisie może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Niezależnie od tego, czy planujesz zmienić ogumienie zimowe na popularne opony letnie 205/55 R16, czy na model w innym rozmiarze, przed wizytą w warsztacie upewnij się, że przyszedł już na to właściwy czas. To, że słupki na termometrach w ciągu dnia szybują coraz wyżej wcale nie musi oznaczać, że trzeba spieszyć się z umawianiem terminu w serwisie.
Pośpiech nie jest wskazany
Zbyt szybka wymiana opon na letnie może być wręcz niebezpieczna. Zwłaszcza w dobie zmieniającego się klimatu, skutkującego niedającą się przewidzieć pogodą. Mimo temperatur, osiągających nawet kilkanaście stopni w dzień, w nocy i wczesnym rankiem termometry wskazują wartości bliskie zera lub nawet ujemne. Nawierzchnię pokrywa wówczas szron, o śniegu nie wspominając. W takich warunkach opony letnie mogą buksować lub wpadać w poślizgi.
Sekret tkwi w średniej dobowej temperaturze
Czynnikiem decydującym w kwestii wymiany opon zimowych na letnie jest nie maksymalna, a średnia dobowa temperatura. Jeżeli wynosi ona powyżej 7°C, to znak, że pora zdecydować się na wizytę w warsztacie. Nie trzeba już obawiać się przymrozków i można się spodziewać, że termometry będą wskazywały coraz wyższe wartości. Ogumienie dostosowane do takich warunków zapewni wówczas najlepsze osiągi, a jazda będzie komfortowa. Co najważniejsze jednak, poprawi ono bezpieczeństwo podróżowania latem.
Czym właściwie różnią się opony zimowe od letnich?
Jedne opony sprawdzają się latem, a inne zimą. Wynika to przede wszystkim z różnic w budowie bieżnika oraz odmiennych składów mieszanek gumowych. Dlatego to, jakie opony wybrać podczas zakupów, powinno w dużej mierze zależeć od tego, kiedy będziemy je użytkować.
Modele letnie bardzo dobrze radzą sobie podczas jazdy na rozgrzanym asfalcie. Gwarantują świetną trakcję i niewielkie opory toczenia. Przy niskich temperaturach stają się jednak zbyt sztywne, co skutkuje utratą przyczepności. Rzeźby bieżnika w wersjach zimowych są bardziej rozbudowane od tych, które widzimy w modelach na lato. Dominuje układ kierunkowy oraz duża liczba tzw. lameli, czyli niewielkich rowków, które sprawiają, że ogumienie lepiej wgryza się w śnieg i zapewnia właściwą przyczepność w warunkach typowo zimowych.