poniedziałek, 2 grudnia
Kurier Suwalski - Informacje Suwałki

MATERACE-1

Restauracje Giżycko. Poznaj najlepsze miejsca

Giżycko to miejsce, gdzie piękno przyrody łączy się z niezwykłymi doznaniami kulinarnymi. Położone nad malowniczym jeziorem Niegocin miasto przyciąga nie tylko turystów szukających spokoju w otoczeniu wody i lasów, ale także miłośników dobrego jedzenia, którzy pragną zasmakować w regionalnych specjałach.

W Giżycku można odnaleźć restauracje serwujące dania oparte na lokalnych składnikach, takich jak świeże ryby z mazurskich jezior, leśne grzyby czy tradycyjne potrawy, które od pokoleń goszczą na stołach mieszkańców regionu. Miasto oferuje także nowoczesne lokale i miejsca z kuchnią międzynarodową, które wnoszą do Mazur powiew kulinarnej różnorodności.

PodKładka RestoBar – Pasaż Portowy 21

danie na talerzu
danie na talerzu (zdjęcie podglądowe)

PodKładka RestoBar to miejsce, które łączy w sobie nowoczesną kuchnię i przytulny klimat. Restauracja przyciąga różnorodnym menu i atmosferą, która sprawdzi się zarówno na romantyczną kolację, jak i spotkanie z przyjaciółmi. Lokal ma jednak swoje mocne i słabsze strony, które warto poznać przed wizytą.

Zacznijmy od jedzenia – w większości przypadków serwowane dania są na naprawdę wysokim poziomie. Burger „Nasz Drwal” to absolutny hit. Mięso było soczyste, smażony ser dodawał wyjątkowego smaku, a całość świetnie dopełniały dobrze dobrane sosy. To danie, które zdecydowanie zachęca do powrotu. Sushi, choć początkowo były problemy z zamówieniem, również okazało się strzałem w dziesiątkę – świeże składniki, idealne proporcje i staranne przygotowanie sprawiły, że to jedno z lepszych sushi w okolicy.

Nie obyło się jednak bez kilku wpadek. Podczas zamówienia burgera bez sosu BBQ usłyszeliśmy, że kucharze nie mogą zagwarantować takiej modyfikacji, co było zaskakujące i nieco irytujące. Dodatkowo, wybór piw kraftowych był bardzo ograniczony – tylko jedna dostępna butelka, co może rozczarować miłośników rzemieślniczych trunków. Warto też wspomnieć o chłodniku – choć smak był zadowalający, niestety skutkował pewnymi rewolucjami żołądkowymi, co wpłynęło na ogólne wrażenie.

Atmosfera lokalu to zdecydowany plus. Wnętrze jest przytulne i zaprojektowane z pomysłem, co sprawia, że chce się tu spędzać czas. Obsługa, mimo kilku niedociągnięć, jest w większości przypadków uprzejma i pomocna.

Papryka – Olsztyńska 16A

danie na talerzu
danie na talerzu (zdjęcie podglądowe)

Papryka to restauracja zlokalizowana w doskonałym miejscu, tuż przy moście obrotowym, co dodaje uroku każdej wizycie. Choć brak własnego parkingu może być niewielkim utrudnieniem, pobliski miejski parking rozwiązuje problem. To miejsce, które oferuje smakowitą kuchnię, solidne porcje i przyjazną obsługę.

Zupa krem z pomidorów i pieczonej papryki to danie, które musisz spróbować. Idealne połączenie słodko-kwaśnych smaków sprawia, że jest to prawdziwy pewniak w menu. Warto również zwrócić uwagę na zupę dnia – dyniowy krem to ciekawa opcja, która zaskakuje kremową konsystencją i delikatnymi przyprawami.

Talerz ryb mazurskich to prawdziwa uczta dla miłośników ryb. Porcja jest na tyle duża, że z łatwością wystarczy dla dwóch osób lub dla jednej naprawdę głodnej osoby, jeśli pominie zupę i przystawki. Ryby są świeże i dobrze przygotowane – można spróbować różnych smaków Mazur w jednym daniu.

Dla fanów klasyki w menu znajdziemy również przepyszne zapiekanki, które idealnie nadają się na szybką przekąskę. Chrupiący kurczak z menu dla dzieci mógłby być trochę lepiej doprawiony – nieco więcej soli na pewno poprawiłoby smak, a mięso mogłoby być bardziej soczyste. To jednak drobna uwaga, bo ogólnie kuchnia trzyma wysoki poziom.

Obsługa zasługuje na pochwałę – kelnerzy są dobrze poinformowani o daniach, ich składnikach, gramaturze, a także o lokalnych specjałach i pobliskich miejscach godnych polecenia. To sprawia, że czujesz się tutaj naprawdę zaopiekowany.

Restauracja Puzzle Smaku – Pasaż Portowy 11

danie na talerzu
danie na talerzu (zdjęcie podglądowe)

Puzzle Smaku to miejsce, które na kulinarnej mapie Giżycka zaskakuje kreatywnością i różnorodnością dań. Jak w dobrze ułożonym zestawie puzzli, każdy element – od smaku po obsługę – łączy się tutaj w harmonijną całość. Restauracja oferuje coś zarówno dla fanów klasyki, jak i dla osób szukających nowych smaków, choć zdarzają się drobne wpadki.

Jednym z hitów okazało się Fish & Chips z miętusem. Kawałki ryby były naprawdę duże, soczyste i świetnie przyprawione. To jedno z tych dań, które zostają w pamięci na długo. Kolejną perełką w menu był kulebiak z sandaczem – delikatne ciasto, aromatyczne nadzienie i idealnie gładkie puree ziemniaczane stworzyły niepowtarzalne połączenie. Warto również spróbować pierogów z kaczką, które wyróżniały się delikatnym ciastem, dużą ilością okrasy i wyrazistym smakiem.

Nie wszystko jednak wypadło idealnie. Żeberka, choć smaczne, były trochę suche, a schabowy zdecydowanie mógłby być lepszy – tłusty, słabo doprawiony, z miękką panierką i bez wyrazistych dodatków. Tarta i makaron też nie wyróżniały się na tle reszty dań – małe porcje i niedoprawione składniki pozostawiły pewien niedosyt.

Jednym z największych plusów tego miejsca jest przemiła obsługa, która swoją energią i uprzejmością sprawia, że czujesz się mile widziany od pierwszej chwili. Pani kelnerka, która nas obsługiwała, była profesjonalna, uśmiechnięta i zawsze chętna do pomocy – prawdziwy skarb tego lokalu.

Na uwagę zasługują również zupy i lemoniada. Flaki z boczniaka to jedno z najlepszych dań w menu – wyraziste, aromatyczne i świetnie przyrządzone. Lemoniada robiona na miejscu była idealnym dopełnieniem posiłku – świeża, orzeźwiająca, bez sztucznych dodatków.

Restauracja Przystań

danie na talerzu
danie na talerzu (zdjęcie podglądowe)

Restauracja Przystań to miejsce, które zdecydowanie warto odwiedzić, szczególnie jeśli zależy Ci na dużych porcjach i smacznym jedzeniu w przystępnych cenach. Już od pierwszej chwili widać, że kuchnia tutaj jest prowadzona przez doświadczonego szefa, który zna się na swoim fachu.

Zapiekanka z sandaczem okazała się prawdziwym strzałem w dziesiątkę – kremowa, idealnie doprawiona, z delikatną rybą, która rozpływała się w ustach. Placek po węgiersku to kolejny hit – chrupiący na zewnątrz, miękki w środku, z obfitym i wyrazistym gulaszem. Talerz wołowiny po mazursku to danie, które również zachwyca – soczyste kawałki mięsa w aromatycznym sosie to porcja, która na pewno zaspokoi nawet największy apetyt.

Desery i zupy to kolejny mocny punkt restauracji. Wszystko smaczne, świeże i w bardzo rozsądnych cenach, co sprawia, że całościowa oferta jest jeszcze bardziej atrakcyjna. Kotlet schabowy, na który się skusiłem, był po prostu idealny – dobrze rozbity, soczysty, z chrupiącą panierką. Puree ziemniaczane, które go uzupełniało, było gładkie i dobrze doprawione.

Choć na jedzenie trzeba było trochę poczekać (około pół godziny), każda minuta była tego warta. Widać, że dania są przygotowywane z dbałością o szczegóły, co przekłada się na jakość serwowanych posiłków.

Więcej restauracji wartych odwiedzenia znajdziesz na stronie: https://resto.com.pl/restauracje-gizycko