Ruiny dworu w Starej Hańczy to jeden z fascynujących punktów na mapie Suwalszczyzny, będący świadectwem burzliwej historii tej ziemi. Pierwsze wzmianki o majątku Stara Hańcza sięgają XVII wieku, kiedy to posiadłość powstała w pobliżu starego szlaku biegnącego wzdłuż rzeki Czarna Hańcza. W skład majątku wchodziła niemal cała północna część dzisiejszego Suwalskiego Parku Krajobrazowego i jego otuliny, a głównym punktem tego terenu był dwór, który z biegiem lat przechodził z rąk do rąk.
Początki Majątku i Wzniesienie Dworu
Majątek w Starej Hańczy powstał w okolicach, które były od dawna związane z transportem i handlem, co czyniło to miejsce strategicznie istotnym. Dwór został usytuowany na wyniesieniu, z pięknym widokiem na jezioro Hańcza, w otoczeniu parku i ogrodu. Zgodnie z zachowaną dokumentacją, przedzielony aleją lipową (która stanowi dziś pomnik przyrody) teren ogrodu otaczały budynki gospodarcze, a także stawy rybne oraz warzywnik. Dwór został zbudowany prawdopodobnie w XVIII wieku, a jego architektura przeszła liczne zmiany na przestrzeni lat.
Właściciele Majątku
Pierwszym właścicielem majątku był Stanisław Lipnicki, dworzanin królewski. W XIX wieku majątek przechodził z rąk do rąk, a łączna liczba właścicieli wyniosła aż 11 osób. Do najbardziej znanych właścicieli należał książę Tomasz Bogumił Światopełk-Mirski, który objął majątek w 1813 roku. Mirski był postacią niezwykle kontrowersyjną – z jednej strony inwestował w majątek, prowadził wystawny tryb życia, ale z drugiej strony jego działania wkrótce doprowadziły go do zadłużenia, zmuszając go do zaciągania dużych kredytów, które obciążyły hipotekę posiadłości. Ponadto, jego zaangażowanie w powstanie listopadowe dało mu pretekst do honorowej ucieczki przed carskimi władzami. Po powrocie z emigracji, przyjął imię Iwan i stał się poddanym cara, co jednak nie pozwoliło mu odzyskać utraconego majątku. Z czasem dwór przechodził w ręce kolejnych właścicieli, a jego stan pogarszał się z powodu rosnącego zadłużenia.
Koniec Dworu i Zniszczenie
W XX wieku, majątek w Starej Hańczy stał się własnością rodziny Beegerów, choć teren został już znacznie okrojony. W okresie II wojny światowej Niemcy usunęli właścicieli z dworu, a budynek zaczęto wykorzystywać na potrzeby leśnictwa. Po wyzwoleniu, dwór służył jako siedziba milicji, a po roku 1946 nastąpił jego ostateczny upadek – dwór został spalony. Istnieją dwie wersje tego zdarzenia: według jednej z nich, budynek został celowo podpalony w ramach akcji niszczenia dworów, a według drugiej – pożar wybuchł przypadkowo, gdy milicjanci zajmowali się nielegalnym wytwarzaniem alkoholu (tzw. „pędzenie bimbru”).
Ruiny i Dzisiejszy Stan Dworu
Dziś z dworu w Starej Hańczy pozostały jedynie zrujnowane piwnice, które stanowią świadectwo minionej świetności tego miejsca. Cały teren, który niegdyś był pełen życia i zamożności, teraz jest tylko wspomnieniem o dawnej architekturze i właścicielach. Choć dwór nie przetrwał do dzisiejszych czasów, ruiny są cennym punktem w historii regionu.