Stowarzyszenie „Prawo na drodze” nie odpuszcza władzom naszego miasta. Przedstawiciele tej organizacji ponownie odwiedziły Suwałki i przeanalizowały poprawność oznakowania strefy płatnego parkowania. W piętnastostronicowym raporcie wytykają urzędnikom wiele błędów.
Już wcześniej informowaliśmy o błędnym oznakowaniu strefy płatnego parkowania w naszym mieście. Nieprawidłowości zostały stwierdzone przez stowarzyszenie „Prawo na drodze”. Przedstawiciele tej organizacji ponownie przyjechali do Suwałk i sprawdzili oznakowanie. Okazało się, że nieprawidłowości jest dużo więcej niż stwierdzono wcześniej.
Stowarzyszenie stworzyło piętnastostronnicowy raport, w którym zarzucają Zarządowi Dróg i Zieleni w Suwałkach m.in. brak wymaganej odległości między znakami, zamieszczenie znaków na nieodpowiedniej wysokości zmiejszające widodzność, złe oznakowanie miejsca postojowego dla osób niepełnosprawnych, brak wymaganych znaków lub oznakowanie niezgodne z przepisami.
Dużym zaskoczeniem dla przedstawicieli organizacji było oznakowanie pasa postojowego na ulicy Hamerszmita. Znajduje się tam bowiem znak informujący, że parkowanie powinno odbywać się na jezdni, a nie na parkingu (zdjęcie powyżej).
Oznakowanie kończące strefę płatnego parkowani też pozostawi wiele do życzenia. Według oznakowania umieszczonego na wysokości kamienicy przy ulicy Kościuszki 124 kończy się strefa płatnego parkowania, o czym informuje znak D-45. Ale kilkadziesiąt metrów dalej jest znak D-18 z dopiskiem „Płatny” i tabliczką T-3a (zdjęcie poniżej).
– Z tak kuriozalną sytuacją spotykamy się po raz pierwszy. Czy oznacza to, że w Suwałkach można parkować na trawnikach, a postój mimo wyjazdu z obszaru strefy płatnego parkowania na drogach publicznych nadal jest płatny? – pytają przedstawiciele stowarzyszenia.
Organizacja nadal uważa, że pobieranie opłat ze względu na złe oznakowanie jest niezgodne z prawem.
Trzeba niestety też stwierdzić, że stan oznakowania pionowego i poziomego w Suwałkach – mówiąc delikatnie – pozostawia wiele do życzenia, a w kilku przypadkach wyczerpuje znamiona wykroczenia – informuje Piotr Jakubiak ze Stowarzyszenia „Prawo na drodze”.
– Skoro w kilku wybranych miejscach odkryliśmy tak wiele nieprawidłowości, to rodzi się pytanie, czy znaki drogowe w Suwałkach umieszcza Swawolny Zyzio według własnego widzimisię? – pyta w piśmie Piotr Jakubiak.
foto: Stowarzyszenie „Prawo na drodze”