Mężczyzna nastawił do gotowania wodę w garnku i wyszedł z mieszkania. Niestety po powrocie zastał zatrzaśnięte drzwi. Dzięki szybkiej interwencji strażaków nie doszło do pożaru.
Dziś około godziny 10:20 suwalscy strażacy dostali nietypowe zgłoszenie od jednego z mieszkańców bloku przy ulicy Kowalskiego 24. Mężczyzna gotował na palniku wodę w garnku i wyszedł z mieszkania. Po powrocie okazało się, że drzwi są zatrzaśnięte.
Na miejsce zostały wysłane dwa zastępy straży pożarnej, w tym wóz z wysięgnikiem. Na szczęście dzięki szybkiej interwencji, strażakom udało się wejść do mieszkania, zanim doszło do pożaru.