Trzech mężczyzn podejrzanych o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej zatrzymali funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w jednym z mieszkań w Suwałkach. Zatrzymani zajmowali się napadami metodą „na policjanta CBŚ”. Ich ofiarą miał paść również jeden z lokalnych biznesmenów.
Policjanci wytypowali osoby i ustalili ich adresy zamieszkania. Tym samym został udaremniony plan napadu na jednego z lokalnych biznesmenów. Jednym z liderów grupy był bardzo dobrze znany policjantom 29-letni Kamil L. w przeszłości wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu.
Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna wynajmuje mieszkanie na jednym z osiedli w Suwałkach. Wtedy wkroczyli do akcji i zapukali do drzwi mieszkania. Kamil L. nie chciał wpuścić policjantów do środka, w związku z czym antyterroryści z Białegostoku wybili szyby w drzwiach balkonowych. Kamil L. został zatrzymany w łazience, w momenciegdy wyrzucał do toalety narkotyki. Mężczyzna został szybko obezwładniony.
W trakcie przeszukania mieszkania policjanci znaleźli kamizelki taktyczne z napisami Policja, kombinezony policyjne, kominiarki, trzy atrapy pistoletów, kabury i podrobione legitymacje policyjne oraz „blachy” i maczety. Rzeczy te pozwalały sprawcom podszywać się pod prawdziwych policjantów. Fałszywy policjant miał także marihuanę, amfetaminę, a także kompletną linię do uprawy marihuany.
W tym samym czasie funkcjonariusze zatrzymali również kompanów Kamila L., 26-letniego Mariusza K. i 30-letniego Tomasza R., którzy byli całkowicie zaskoczeni wizytą prawdziwych policjantów. U pozostałych mężczyzn zabezpieczono różnego rodzaju narkotyki.
Praca policjantów pozwoliła na zebranie dowodów umożliwiających postawienie trzem zatrzymanym mężczyznom zarzutów działania w zorganizowanej grupie przestępczej, rozbojów i posiadania środków odurzających. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Suwałkach.
Prokurator zdecydował o oddaniu pod dozór policyjny jednego z zatrzymanych, a sąd wobec pozostałej dwójki zastosował tymczasowe aresztowanie. Teraz policjanci pracują, by sprawdzić jakich przestępstw dopuszczali się jeszcze podejrzani, wykorzystując „policyjne gadżety”. Sprawa ma charakter rozwojowy, nie wyklucza się kolejnych zatrzymań fałszywych policjantów.
źródło, foto: CBŚP