Trzech pijanych kierujących zatrzymali policjanci podczas minionego weekendu na drogach powiatu suwalskiego. Jedną z nietrzeźwych była 36-latka, która wjechała w słup trakcji elektrycznej przy ulicy Klonowej.
W piątek o północy, na terenie gminy Szypliszki, mundurowi zatrzymali do kontroli kierującego fordem fiestą. Okazało się, że 23-latek zdecydował się kierować mając promil alkoholu w organizmie.
Niechlubnym rekordzistą w tym gronie okazał się jadący w sobotę wieczorem w Filipowie 65-letni mieszkaniec tejże gminy. Badanie alkomatem wykazało ponad 1,4 promila alkoholu w organizmie kierującego vw polo.
Z kolei w niedzielę rano, około godziny 7.00 dyżurny suwalskiej policji został powiadomiony o uszkodzeniu słupa trakcji elektrycznej przy ulicy Klonowej w Suwałkach. Na miejsce zostali wysłani policjanci, którzy w trakcie wykonywanych czynności na miejscu zdarzenia ujawnili tablicę rejestracyjną i rozbite elementy pojazdu.
Funkcjonariusze szybko ustalili auto i jego właścicielkę, a następnie udali się do miejsca zamieszkania kobiety. Na jednej z posesji na terenie gminie Suwałki zastali uszkodzone audi, które nie posiadało przedniej tablicy rejestracyjnej.
Właścicielka pojazdu potwierdziła, że około godziny 6.00 przyjechała swoim samochodem do domu. 36-latka miała jeszcze prawie 1,2 promila alkoholu w organizmie.
Ujawnionym nietrzeźwym kierującym zatrzymano prawo jazdy. Teraz, za jazdę pod wpływem alkoholu, odpowiedzą przed sądem.