Zatrzymanych trzech kibiców GKS Jastrzębie i zabezpieczone materiały pirotechniczne – to policyjne podsumowanie środowego meczu, który odbył się na stadionie miejskim w Suwałkach.
W minioną środę na stadionie miejskim przy ulicy Zarzecze w Suwałkach rozegrany został ćwierćfinałowy mecz Pucharu Polski. Tym razem Wigry Suwałki podejmowały u siebie drużynę GKS Jastrzębie. Na trybunach suwalskiego stadionu zasiadło ponad 1200 kibiców, z czego blisko 140 fanów drużyny gości.
– Duża grupa kibiców wymagała od policji specjalnego przygotowania do zabezpieczenia tego sportowego widowiska. Suwalskich policjantów w tym przedsięwzięciu wsparli funkcjonariusze z Białegostoku. Również od organizatora – jako odpowiedzialnego za bezpieczeństwo imprezy mecz wymagał odpowiedniego przygotowania służby porządkowej i zabezpieczenia stadionu – poinformowała asp. szt. Eliza Sawko, oficer prasowy suwalskiej policji.
Tuż po rozpoczęciu meczu dowódca akcji policyjnej został poinformowany przez służby porządkowe, że dwóch kibiców drużyny gości chciało wnieść na teren imprezy wyroby pirotechniczne. Mężczyźni byli pod wyraźnym wpływem alkoholu. Badanie ich stanu trzeźwości wykazało u 35-latka ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie, a u 21-latka ponad 1,7 promila.
– W trakcie trwania meczu, w sektorze gości – kibice drużyny GKS Jastrzębie odpalili wyroby pirotechniczne, co z punktu widzenia ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych jest przestępstwem. Dzięki monitoringowi funkcjonującemu na stadionie, po zakończeniu mecz, jedna z tych osób także została zatrzymana – poinformowała asp. szt. Eliza Sawko.
Niestety również kibice Wigier Suwałki w drugiej połowie meczu odpalili w swoim sektorze wyroby pirotechniczne.
– W miniony piątek trzech zatrzymanych mężczyzn usłyszało zarzuty, do których się przyznali. W trybie przyspieszonym zostali oni doprowadzeni do sądu, który skazał wszystkich na kary grzywny oraz trzyletnie zakazy wstępu na wszelkie imprezy masowe. Kolejne osoby, które podczas środowego meczu nie zastosowały się do przepisów uregulowanych w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych za zachowanie niezgodne z prawem także odpowiedzą przed sądem – dodała asp. szt. Eliza Sawko