69-latka uwierzyła w historię rzekomego konsultanta giełdowego i straciła blisko 30 tysięcy złotych. Policjanci apelują o rozwagę przy podejmowaniu wszelkich decyzji finansowych.
W czwartek (17 marca) policjanci przyjęli zgłoszenie od 69-latki. Kobieta przekazała, że chciała zainwestować pieniądze, po tym jak znalazła ofertę w Internecie. Gdy musiała się zalogować, zrezygnowała i opuściła stronę. Wówczas rozdzwoniły się do niej telefony. Dzwoniący namawiali 69-latkę, aby wpłaciła pieniądze i zaczęła inwestować. Początkowo miała wątpliwości, ale po kilku dniach uległa namowom i zarejestrowała się na wskazanej przez oszustów stronie.
Rzekomy pracownik firmy, która miała pomóc kobiecie przebrnąć przez cały proces rejestracji i inwestycji poinformował o konieczności wpłaty 900 złotych. Gdy to spotkało się ze sprzeciwem inwestorki okazało się, że wystarczy tylko połowa, a drugą wpłaci jego firma. Wówczas 69-latka zrobiła przelew na podane przez przestępcę konto. Otrzymała na swój e-mail potwierdzenie rejestracji. Wówczas skontaktował się z nią kolejny fałszywy doradca, twierdząc, że powinna założyć wirtualne konto, aby inwestować i zarabiać. Pomógł kobiecie przebrnąć przez ten proces, który trwał kilka dni.
Po pewnym czasie 69-latka otrzymała informację, że na jej koncie są już zyski w wysokości 526 dolarów. Oszust doradzał, aby przelała zarobione pieniądze na swoje konto. Kliknęła w przesłany link i wpisała dane do logowania na konto.
Nieświadoma podstępu kobieta dała tym samym dostęp do swojego konta przestępcom. Wówczas oszust rozłączył się i więcej nie zadzwonił, a kobieta, ku swojemu zdumieniu, zauważyła, że zamiast zysku z jej konta zniknęło 29500 złotych. Wówczas zgłosiła się do policjantów.