Suwalscy policjanci patrolując w nocy centrum Suwałk zauważyli siedzącą na ławce staruszkę. Jak się okazało 86-latka nie pamiętała drogi do domu.
Policjanci patrolując centrum miasta zauważyli na ulicy Emilii Plater starszą kobietę siedzącą na ławce. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie pora. Było po godzinie 2.00 w nocy. Mundurowi zainteresowali się jej losem. Kobieta była zdezorientowana. Nie pamiętała drogi do domu i nie znała swego adresu. Całe szczęście wiedziała jak się nazywa i kiedy się urodziła.
Mundurowi ustalili adres suwalczanki. Okazało się, że mieszka w pobliżu. Kiedy policjanci zawieźli kobietę do mieszkania stwierdzili, że nikogo tam nie ma, a drzwi nie są zamknięte na klucz. W telefonie stacjonarnym 86-latki sprawdzili ostatnie połączenia. Okazało się, że jedno z nich należy do wnuczki starszej pani. Skontaktowali się z nią i po chwili przekazali seniorkę pod opiekę najbliższych.
Funkcjonariusze wezwali również załogę karetki pogotowia, aby sprawdzić, czy seniorka nie potrzebuje pomocy medycznej.
– Apelujemy o reagowanie, kiedy widzimy starszą, zdezorientowaną osobę, która może potrzebować naszej pomocy. Szybka reakcja, jeden telefon pod numer 112 może zapobiec tragedii – apelują suwalscy policjanci.