Na ponad 80 tysięcy złotych została oszukana seniorka z Suwałk. Kobieta uwierzyła, że pomaga synowi, który miał potrącić 15-latkę.
Tym razem ofiarą oszustów padła 69-letnia suwalczanka. Na jej telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta, podająca się za jej synową. Poinformowała seniorkę, że jej syn potrącił 15-latkę i jest zatrzymany przez policję. Dodała, że teraz pilnie potrzebuje 85 tysięcy złotych, aby nie trafił do więzienia. 69-latka, aby ratować syna, zgodziła się zebrać potrzebną kwotę.
Będąc z oszustką cały czas na linii czekała na rzekomego prokuratora, który miał odebrać od niej pieniądze. Kiedy do jej drzwi zapukał mężczyzna przekazała nieznajomemu 83 tysiące złotych.