Suwalscy policjanci zatrzymali 18-latkę podejrzaną o kradzież pierścionka. Kobieta, wykorzystując chwilę nieuwagi pracownicy lombardu, ukradła pierścionek. Pokrzywdzony oszacował straty na kwotę 760 złotych.
Suwalscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży w jednym z lombardów na terenie miasta. W rozmowie ze zgłaszającą mundurowi ustalili, że do lokalu weszła młoda kobieta, która była zainteresowana kupnem pierścionka. Wskazała konkretny i chciała go zmierzyć. Kiedy ekspedientka podała go dziewczynie, ta wybiegła ze sklepu z łupem w ręku. Pokrzywdzony oszacował straty na kwotę 760 złotych.
Policjanci pracujący nad sprawą ustalili tożsamość podejrzanej o kradzież. Pomogło im w tym nagranie z monitoringu. Zatrzymanie podejrzanej było tylko kwestią czasu. W nocy z soboty na niedzielę (z 15 na 16 kwietnia) policjanci patrolujący centrum miasta zauważyli dziewczynę odpowiadającą rysopisowi. Na widok radiowozu próbowała jeszcze uciekać, ale już po chwili była w rękach policjantów. Okazało się, że to 18-letnia mieszkanka Suwałk.
Zatrzymana trafiła do policyjnego aresztu. W Prokuraturze Rejonowej w Suwałkach usłyszała zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.