Suwalscy policjanci zatrzymali 41-letniego kierowcę land rovera, który w terenie zabudowanym przekroczył dopuszczalną prędkość. Okazało się, że kierujący był pijany.
W poniedziałek (15 kwietnia) po godzinie 10:00 policjanci z suwalskiej
„drogówki” zatrzymali na ulicy Utrata kierującego land roverem, który przekroczył dopuszczalną prędkość. 41-latek jechał z prędkością 66 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h.
W czasie kontroli, okazało się także, że 41-latek jest pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał 1,4 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna stracił prawo jazdy. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.