Policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli 20-latka, który driftował na ulicach Suwałk. Funkcjonariusze widząc całą sytuację natychmiast zareagowali. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy i skierowali wniosek o ukaranie do sądu.
Wsiadając za kierownicę pojazdu, musimy pamiętać, że tam, gdzie odbywa się ruch, nie ma miejsca na zabawę. Odpowiadamy bowiem nie tylko za siebie, ale również za innych podróżnych, którzy mogą ucierpieć z powodu naszego błędu. Aby zminimalizować zagrożenie, powstały przepisy jasno i wyraźnie wskazujące, w jaki sposób należy korzystać z dróg. Nie ma w nich z pewnością miejsca na drift i inne „wyczynowe” sposoby jazdy. Do takiego stylu kierowania służą specjalne tory, gdzie nie będzie to zagrażało innym uczestnikom ruchu.
Niestety, zapomniał o tym 20-letni kierujący bmw, który w Suwałkach na jednym z rond próbował swoich sił w drifcie. Zachowanie młodego kierowcy było wyjątkowo niebezpieczne, mogło zagrażać nie tylko kierowcy, ale także innym użytkownikom drogi. Brak kontroli nad pojazdem podczas driftowania może doprowadzić do poważnych w skutkach wypadków. Świadkami tego zdarzenia byli policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.
Funkcjonariusze widząc zachowanie kierującego natychmiast zainterweniowali. W związku ze stworzonym zagrożeniem, podjęli decyzję o skierowaniu wniosku o ukaranie do sądu oraz zatrzymaniu prawa jazdy.