15 tysięcy złotych stracił mieszkaniec powiatu suwalskiego, który chciał zainwestować pieniądze w internecie. Po znalezieniu oferty kliknął w nią, aby poznać szczegóły. Następnie skontaktowali się z nim fałszywi doradcy inwestycyjni.
Mieszkaniec powiatu suwalskiego zainteresował się reklamą internetową, oferującą możliwość pomnożenia pieniędzy inwestując w akcje koncernu paliwowego. Senior kliknął w link, aby zapoznać się ze szczegółami. Tam zażądano od niego imienia, nazwiska, numeru telefonu i e-maila. Następnie skontaktowali się z nim telefonicznie fałszywi doradcy inwestycyjni, którzy oferowali mężczyźnie pomoc i opiekę przy dokonywaniu poszczególnych inwestycji.
W międzyczasie, na swój e-mail, senior dostawał informacje, dotyczące inwestycji. Klikał w otrzymywane linki i wypełniał kolejne kwestionariusze, tak jak mu polecono. Wszystko wyglądało dość profesjonalnie. Aby mężczyzna mógł rozpocząć inwestowanie, fałszywi doradcy twierdzili, że musi przelać pieniądze na tylko co uruchomione konto. Senior myśląc, że inwestuje, przelał tam 15 tysięcy złotych.
W kolejnych dniach doradca utrzymywał kontakt telefoniczny z mężczyzną, a na jego koncie pojawiały się „zyski”. Jednak po rozmowie z żoną postanowił wycofać się z inwestycji. Poprosił swojego „doradcę” o zwrot wpłaconych pieniędzy.
Niestety, pieniądze nie wpłynęły, urwał się również kontakt z przedstawicielem firmy. Dopiero wtedy senior zdecydował się powiadomić policjantów o tym, że został oszukany i stracił 15 tysięcy złotych.