14-latka, którą znaleziono w jednej z piwnic bloku przy ulicy Szpitalnej najpardopodobniej nie była tam więziona.
Dziewczyna uciekła z ośrodka wychowawczego w Augustowie i przyjechała do Suwałk. W naszym mieście poznała 18-letniego chłopaka, który zaprosił ją do mieszkania, gdzie pili alkohol i zażywali narkotyki. Później 14-latka spędziła noc i część kolejnego dnia w piwnicy. Chłopak rano nie otworzył jej drzwi, ponieważ klucze zabrał jego ojciec.
Według najnowszych ustaleń prokuratury 14-latka dobrowolnie poszła do piwnicy. Mężczyzna nie uniknie jednak odpowiedzialności. 18-latek usłyszał już zarzuty posiadania i udostępniania środków odurzających.