Dwóch nietrzeźwych kierujących zatrzymali wczoraj suwalscy policjanci. Jeden z nich mając 4 promile alkoholu w organizmie wjechał do przydrożnego rowu. Teraz dalszym losem nieodpowiedzialnych kierowców zajmie się sąd.
Do pierwszego zatrzymania nietrzeźwego kierującego doszło wczoraj (3 października) około godziny 8:00 w Potaszni. Dyżurny suwalskiej policji otrzymał zgłoszenie o kierowcy, który wjechał do rowu i jest najprawdopodobniej nietrzeźwy. Na miejsce interwencji natychmiast zostali skierowani funkcjonariusze.
Od 29-letniego kierującego mundurowi wyczuli silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że miał on 4 promile alkoholu w organizmie. Policjanci ustalili również, że mężczyzna kierował pojazdem mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Kolejnego nietrzeźwego kierowcę suwalscy policjanci zatrzymali wczoraj po godzinie 18:00 na ulicy Północnej w Suwałkach. Funkcjonariusze z ruchu drogowego zatrzymali do kontroli drogowej kierującego bmw. Jak się okazało 40-latek miał blisko 0,9 promila alkoholu w organizmie.
Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy odpowiedzą przed sądem. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.