Pogotowie ratunkowe, policja oraz dwa zastępy straży pożarnej interweniowały dziś na ulicy Franciszkańskiej. Powodem było zgłoszenie mężczyzny, który twierdził, że jego wujkowi mogło coś się stać, gdyż nie otwiera drzwi.
Dziś (18 października) około godziny 20:20 na telefon alarmowy zadzwonił zaniepokojony mężczyzna, który twierdził, że jego wujek nie otwiera drzwi do mieszkania. Mężczyzna sądził, że mogło coś mu się stać.
Na miejsce została skierowana załoga pogotowia ratunkowego, policja oraz dwa zastępy straży pożarnej.
Okazało się, że mężczyzna spał pijany i nie wymagał udzielenia pomocy medycznej.