Na ulicy Zarzecze rozpędzone volvo wjechało w latarnię, a następnie w drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że części pojazdu rozrzucone były w promieniu kilkudziesięciu metrów.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło dziś (29 grudnia) około godziny 18:20 na ulicy Zarzecze w pobliżu wejścia do stadionu miejskiego. Kierujący samochodem osobowym marki volvo na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, wjechał w latarnię, wyrywając ją, następnie uderzył w drzewo i zatrzymał się kilkadziesiąt metrów dalej.
Mimo zmiażdżonego przodu samochodu kierowca oraz pasażerka o własnych siłach opuścili pojazd i nie wymagali przewiezienia do szpitala.
Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśnia suwalska policja.
Ulica w tym miejscu jest obecnie nieoświetlona. Elektrycy z powodu wystających kabli z wyrwanej latarni, ze względów bezpieczeństwa, musieli wyłączyć prąd na kilkusetmetrowym odcinku ulicy.
{youtube}AMk_8-RHTeY{/youtube}
{jcomments on}