Sierżant sztabowy Janusz Uryn z suwalskiej policji w czasie wolnym od służby uratował życie dziecku, które spadło z pomostu do jeziora.
Do zdarzenia doszło w minioną środę (5 sierpnia) około godziny 19:00 na plaży w Starym Folwarku. Sierżant sztabowy Janusz Uryn po nocnej służbie odpoczywał z córeczką i jej koleżanką nad jeziorem. Siedział na pomoście i opiekował się dziewczynkami. Funkcjonariusz zauważył na pomoście małego chłopczyka, za którym szła kobieta. W pewnym momencie policjant usłyszał krzyk kobiety i zauważył, że dziecko wpadło do wody. Funkcjonariusz błyskawicznie wskoczył w do wody i wyciągnął z niej chłopczyka, który cały zanurzony był w wodzie.
Całe szczęście pomoc przyszła w samą porę. Funkcjonariusz uratował dziecko. Cały i zdrowy czterolatek trafił pod opiekę wystraszonej mamy.
Wczoraj mama chłopczyka przesłała podziękowania za pomoc okazaną jej synkowi.