Przywłaszczenie znalezionej rzeczy to przestępstwo. Przekonał się o tym 51-letni mieszkaniec Suwałk. Policjanci znaleźli u niego utraconą komórkę. Teraz jego postępowaniem zajmie się sąd.
W środę suwalscy policjanci odzyskali zagubiony we wrześniu telefon i ustalili sprawcę przywłaszczenia. Jak się okazało, nowy właściciel aparatu nie ukradła komórki, lecz ją znalazł. Atrakcyjność telefonu sprawiła, że nikogo o tym nie powiadomił i nie zwrócili go właścicielowi. Wartą około 1000 złotych komórkę zachował dla siebie.
Teraz za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.