Do suwalskich strażaków zgłosiła się matka ze swoim nastoletnim synem, prosząc o zdjęcie obrączki ze spuchniętego palca.
W poniedziałek (20 grudnia) po godzinie 10:00 do Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Suwałkach zgłosiła się matka z nastoletnim synem, który nie był w stanie zdjąć obrączki wykonanej ze stali chirurgicznej. Palec mężczyzny był spuchnięty. Jak oświadczyli, żadne domowe metody nie doprowadziły do uwolnienia palca.
Strażacy, używając płaskiego śrubokręta, delikatnie podważyli obrączkę i następnie przecięli ją za pomocą szlifierki kątowej, zabezpieczając przy tym dłoń oraz polewając wodą w celu schładzania. Palec udało się uwolnić.