Suwalscy policjanci odzyskali kolejny telefon komórkowy. Funkcjonariusze ustalają teraz, w jaki sposób 29-latka weszła w posiadanie kradzionego telefonu o wartości 900 złotych. Kobiecie za paserstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj po południu mundurowi zapukali do drzwi jednego z mieszkań w centrum Suwałk. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że może tam przebywać 29-latka, która posiada telefon komórkowy skradziony na terenie jednej z placówek handlowych w grudniu ubiegłego roku. Informacje potwierdziły się. Mundurowi odzyskali wart około 900 złotych aparat. Policjanci ustalają teraz, w jaki sposób kobieta weszła w posiadanie telefonu.