Latające mrówki opanowały dziś nasze miasto. Chmary skrzydlatych owadów wczepiały się we włosy, ubrania, leżały na chodnikach i parapetach.
Można było je spotkać niemalże wszędzie, natomiast największe skupiska były w okolicy drzew.
– Te mrówki są natrętne, wlatują we włosy i na ubrania – powiedziała nam jedna z kobiet przechodzących ulicą Kościuszki
– Wybraliśmy się z rodziną na rowery, ale te owady nam przeszkadzają. Wczepiają się w ubrania i włosy. Musimy je z siebie strząsać – powiedziała Marta jadąca ulicą Chłodną
Te tajemnicze owady to gatunek hurtnicy pospolitej, która w okresie od czerwca do sierpnia odbywa loty godowe. Zazwyczaj robi to w okresie, kiedy jest ciepło i bezwietrzenie. Po takim locie samce giną, a samice tracą skrzydła, opadają i zakładają gniazda.