Coraz częściej słychać dyskusje na temat kolorów ocieplanych bloków w naszym mieście. Jedni mieszkańcy narzekają na pstrokate barwy, inni natomiast chcą, by ich osiedla były kolorowe. Zaskoczeniem dla wielu suwalczan mógł być, więc sposób wykonania ocieplenia jednego z bloków przy ulicy Daszyńskiego. Zastosowano tu bowiem deski z włóknocementu oraz stonowane kolory elewacji. Czy mieszkańcy Suwałk przekonają się do nowych wyglądów?
Prace przy ociepleniu bloku przy ulicy Daszyńskiego zakończono w ubiegłym tygodniu. Nic nie byłoby w tym nadzwyczajnego, gdyby do wykonania całej elewacji użyto styropianu, a następnie kolorowego tynku. Jednak w przypadku tego bloku spółdzielnia postanowiła zastosować nowoczesne rozwiązanie.
– Do wykonania elewacji użyto desek z włóknocementu, składających się z cementu, piasku, wapna, naturalnych włókien oraz wody. Materiał jest już znany mieszkańcom Suwałk, ponieważ wykorzystano go do elewacji na Aquaparku i nowym budynku Urzędu Gminy w Suwałkach – poinformował nas Piotr Szóstka z firmy Kreatywne Elewacje, wykonawca prac.
Jak powiedział nam Tadeusz Szymańczyk, prezes Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowe, to on był pomysłodawcą, wykonania estetycznej i nowoczesną elewacji w starym budynku. Udało mu się także zaleźć firmę, która to wykonała.
– Kolejne bloki również będziemy starali się wykonywać w tym systemie, o ile mieszkańcy wyrażą na to zgodę – dodał Tadeusz Szymańczyk
Dzięki odpowiedniej kompozycji składników, deski elewacyjne są odporne na wiele szkodliwych czynników atmosferycznych, gnicie. Dzięki fabrycznej warstwie kryjącej nie wymagają one żadnych zabiegów konserwacyjnych. Żywotność elewacji to nawet 50 lat.
– W porównaniu do zwykłego otynkowania jest to rozwiązanie minimalnie droższe w fazie inwestycji – jednak ze względu na brak stałych nakładów związanych z konserwacją i utrzymaniem różnica zwraca się już po kilku latach – a w kolejnym okresie generuje oszczędności – powiedział Szóstka
– Jeżeli pewne rozwiązania udałoby się ujednolicić w skali miasta pozwoliłyby to zmienić obraz osiedli. Taki cel w skali mikro przyświeca też zarządowi Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej – stworzenie miejsca, z którego mieszkańcy będą dumni i zadowoleni – a samej spółdzielni jako zarządcy owych nieruchomości w perspektywie długofalowej pozwoli to obniżyć koszty remontów i utrzymania budynków – posumował Piotr Szóstka