W czasie ośmiu lat istnienia Suwałki Blues Festival stał się bardzo ważnym wydarzeniem na muzycznej mapie Polski. Być może wkrótce festiwal czekają jednak zmiany.
O możliwych zmianach, które mają być odpowiedzią na oczekiwania gości festiwalu, mówili w poniedziałek (14 września) w Hotelu Loft na specjalnej konferencji prasowej dyrektor Suwalskiego Ośrodka Kultury Bożena Kamińska, wicedyrektor SOK Ignacy Ołów, dyrektor artystyczny SBF Bogdan Topolski oraz Prezydent Miasta Suwałk Czesław Renkiewicz.
Wiele wskazuje na to, że przyszłoroczna edycja, dziewiąta w historii, potrwa dłużej. Nie trzy, a cztery dni. Oprócz wydłużenia festiwalu o jeden dzień – od czwartku do niedzieli – możliwe jest też ustawienie wielkiego namiotu przy głównej scenie, by pogoda nie odstraszała miłośników bluesa od przyjścia na koncerty. W centrum miasta ma też pojawić się więcej telebimów, by każdy dobrze widział, co dzieje się na scenie.
Dobrą wiadomością dla fanów powinno być to, że podczas IX edycji Suwałki Blues Festival koncerty plenerowe największych gwiazd nie będą biletowane. W toku dyskusji o przyszłości SBF takie pomysły się pojawiały, ale zdaniem Prezydenta Miasta Suwałk Czesława Renkiewicza na takie zmiany jest jeszcze za wcześnie.
Już od najbliższej edycji zmianie ulegnie natomiast termin kontraktowania artystów. Jeszcze we wrześniu ma być znana kwota, która zostanie przeznaczona na podpisanie umów z gwiazdami SBF 2016. Dzięki temu będzie więcej czasu na negocjacje z wykonawcami, bowiem dotychczasowa formuła powodowała, że rozmowy zaczynały się w momencie, gdy wiele gwiazd miało już zarezerwowane terminy.
Artystów na najbliższą edycję Suwałki Blues Festival wybierać już będzie specjalnie powołana Rada Artystyczna. Czesław Renkiewicz nie ukrywa, że to poważna zmiana. – To może być rok przełomowy – nie ukrywa Prezydent Miasta Suwałk.
źródło: suwalkiblues.com