W sobotnim odcinku szóstej edycji programu „The Voice of Poland”wystąpił suwalczanin Paweł Tymiński. 36-latek zaśpiewał utwór Roberta Gawlińskiego wprowadzając w zachwyt trzech jurorów programu.
– Pawle, znam ten utwór od dawna. Nigdy nie wyrwał mi serca. Ta interpretacja po raz pierwszy wyrwała mi serce. Tak pięknie odsłaniałeś siebie w tym utworze, że uwierzyłam w te słowa po raz pierwszy. To nie było zaśpiewane jak przy ognisku. Tak powinien brzmieć ten utwór – powiedziała do Pawła Tymińskiego Edyta Górniak.
– Ja wiem jak trudna jest ta piosenka – powiedział Andrzej Piaseczny, jedyny juror, któremu nie spodobał się występ suwalczanina. Piosenki, które wydają się proste, sprawiają najwięcej kłopotu i wybacz, mi się to nie podobało – dodał.
– Mi się właśnie początek podobał, te wszystkie załamane dźwięki. Pokazałeś prawdziwą emocję. Ja zobaczyłam ciebieod wewnątrz – powiedziała Sadowska.
– Nikt jeszcze nie zrobił czegoś takiego z tym numerem. Pierwsza i druga część była rasowa, ale w inny sposób. Wiele osób się wydziera, ale nie wie poco. To był krzyk duszy, a nie krzyk na siłę – ocenił Tomson.
– Gratulacje chłopie! – skwitował Baron.
Po ocenach przyszedł czas na wybór drużyny. Paweł Tymiński bez wahania wybrał zespół Edyty Górniak, gdyż takie było jego marzenie.
Teraz pozostało nam tylko kibicować suwalczaninowi w kolejnych odcinkach „The Voice of Poland”.