Pomimo zapewnień prezydenta Suwałk, iż oficjalna maskotka Suwałk, jaką jest Miś UśMich pozostanie z nami „na zawsze”, ulubieniec małych suwalczan od kilku miesięcy nie pojawia się na wydarzeniach kulturalnych i sportowych.
W lutym br., po głośnej sprawie zmiany logo miasta i zniknięciem z niego misia, w komunikacie „MiśUśmich zostaje z nami na zawsze” opublikowanym na stronie internetowej ratusza, prezydent Suwałk zapewniał, iż Miś UśMich nadal pozostanie maskotką miasta, a nawet doczeka się misiowej rodziny.
– Jeszcze raz podkreślę, że Miś UśMich zostaje z nami na zawsze, a ja to Państwu gwarantuję, gdyż sam jestem z nim bardzo związany. Co więcej, Miś UśMich będzie większy, bardziej „misiowaty”, a w przyszłości doczeka się swojej własnej „misiowej” rodziny – informował w lutym prezydent Suwałk.
Od publikacji tego komunikatu minęło ponad pięć miesięcy i od tego czasu Miś UśMich nie pojawił się na żadnym organizowanym przez miasto wydarzeniu.
O wyjaśnienie powodu nieobecności Misia UśMicha zwróciliśmy się do suwalskiego ratusza.
Kamil Sznel, naczelnik Wydziału Obsługi Prezydenta, Komunikacji Społecznej i Promocji, poinformował nas, iż stroje Misia UśMicha są już zniszczone, a wyprodukowanie nowego to koszt ponad 10 tysięcy złotych. Ponadto strój po każdym użyciu wymagał uprania, gdyż osoba nosząca go strasznie się w nim poci. Koszt każdorazowego prania wynosił 300 złotych. Dodatkowo trzeba było również zapłacić osobie, która go nosi.
– Po kalkulacji tych kosztów obecnie bardziej opłaca nam się zlecać obecność misia firmie zewnętrznej, co też robimy – poinformował Kamil Sznel.
Niestety strój, którym dysponuje prywatna firma, nie jest strojem Misia UśMicha, lecz masowo produkowanym w Chinach.
Oznacza to, iż mimo wcześniejszych zapewnień prezydenta Suwałk, nie szybko spotkamy Misia UśMicha na miejskich wydarzeniach.