W Urzędzie Gminy Suwałki odbyło się spotkanie dotyczące budowy Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Uczestniczyli w nim mieszkańcy Kukowa, działkowcy oraz zastępca wójta.
W środę (2 kwietnia) blisko 200 osób wzięło udział w spotkaniu zorganizowanym przez Urząd Gminy Suwałki, które dotyczyło budowy Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK) w miejscowości Kukowo. Spotkanie zgromadziło mieszkańców Kukowa oraz działkowców z pobliskiego ogrodu działkowego, którzy zostali zaproszeni przez Krzysztofa Andrzeja Gwaja, zastępcę wójta gminy.
Celem spotkania było wyjaśnienie wątpliwości i obaw, które pojawiły się wśród mieszkańców w związku z planowaną inwestycją. W trakcie dyskusji, mieszkańcy wyrazili swoje obawy, że PSZOK może przyczynić się do powstania nieprzyjemnych zapachów, przyciągania gryzoni, wzrostu ruchu pojazdów oraz spadku wartości ich działek i domów.
Krzysztof Andrzej Gwaj, podczas spotkania, starał się uspokoić zebranych, wyjaśniając, że Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych nie będzie składowiskiem, jak początkowo obawiali się niektórzy uczestnicy spotkania. Zamiast tego, PSZOK składać się będzie z budynku administracyjnego, wagi oraz kontenerów na odpady segregowane, które będą przywożone wyłącznie przez mieszkańców gminy. Do tych odpadów zalicza się między innymi opony czy gruz budowlany.
Podczas spotkania nie brakowało emocji, a dyskusja była przerywana głośnymi głosami sprzeciwu. Zebrani kwestionowali również deklarowaną odległość od planowanego punktu do ich domów i działek, wskazując na konieczność poszukiwania innej lokalizacji dla PSZOK w gminie.
W odpowiedzi, Krzysztof Andrzej Gwaj tłumaczył, że gmina nie ma zbyt wielu możliwości wyboru, ponieważ inna lokalizacja byłaby nieekonomiczna, a ponadto wiązałaby się z dużym ryzykiem utraty dofinansowania na budowę inwestycji. Brak PSZOK w gminie skutkowałby natomiast wzrostem opłat za odbiór odpadów dla wszystkich mieszkańców. Mimo to, część zebranych mieszkańców oraz działkowców wyraziła gotowość do ponoszenia wyższych opłat, byle tylko punkt nie powstał w ich sąsiedztwie.
Na zakończenie spotkania, zastępca wójta zapewnił, że stanowisko mieszkańców zostanie przedstawione radnym, którzy ostatecznie podejmą decyzję dotyczącą lokalizacji PSZOK.