W Suwałkach doszło do ostrej wymiany zdań między prezydentem miasta Czesławem Renkiewiczem a radnym Grzegorzem Izbickim. Spór rozpoczął się od odpowiedzi na interpelację radnego dotyczącą organizacji spotkania w sprawie utworzenia Centrum Integracji Cudzoziemców.
Radny Grzegorz Izbicki w swojej interpelacji z 27 marca zaapelował do prezydenta Suwałk o pilne zorganizowanie spotkania z udziałem prezydenta, radnych rady miejskiej, przedstawicieli Caritas Diecezji Ełckiej, Zarządu Województwa Podlaskiego, a także
przedstawicieli protestujących mieszkańców.
W odpowiedzi prezydent Suwałk wskazał, iż suwalski samorząd nie jest inicjatorem tworzenia w Suwałkach Centrum Integracji Cudzoziemców, ani też nie zamierza jego prowadzić. Niemniej jednak włodarz miasta wystąpił do Caritas Diecezji Ełckiej, a także Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Białymstoku z pismem o wyjaśnienie na jakim etapie jest ten projekt.
– W swoich pismach przekazanych również do wiadomości Biskupa Diecezji Ełckiej oraz Marszałka Województwa Podlaskiego wyraziłem zaniepokojenie toczącą się debatą wśród suwalczan na temat CIC i poprosiłem by inicjatorzy powstania tej instytucji jasno określili jakie są dalsze losy związane z tą sytuacją. Poprosiłem również o szeroko zakrojoną akcję informacyjną w tej sprawie, konsultacje społeczne, a także zaapelowałem o organizację spotkania wszystkich zainteresowanych stron z udziałem suwalskiego samorządu – poinformował Czesław Renkiewicz.
W odpowiedzi na interpelację prezydent Suwałk odniósł się również personalnie do radnego. Czesław Renkiewicz wskazał, iż interpelacja „z pewnością nie jest wyrazem troski radnego o mieszkańców, a raczej kolejną próbą siania niepokoju i zbijania w ten sposób kapitału politycznego”.
– Widząc Pana działalność w mediach społecznościowych i ciągłą krytykę mojej osoby wątpię w szczere intencje tej inicjatywy. Jako młody działacz PiS zajmuje się Pan politycznym „hejtem” i ciągłą krytyką a nie twórczą działalnością i współdziałaniem dla wspólnego dobra – napisał w piśmie Czesław Renkiewicz.
– Wprowadził Pan do pracy suwalskiego samorządu wraz ze swoim młodym kolegą z klubu PiS inną, gorszą jakość, która przejawia się obniżeniem kultury debaty, szydzeniem z innych i brakiem szacunku, w tym także do oponentów politycznych – dodał prezydent Suwałk.
Radny Grzegorz Izbicki nie pozostał dłużny prezydentowi Suwałk i w swoim oświadczeniu odparł zarzuty Czesława Renkiewicza. Radny wskazał, iż otrzymał od prezydenta „elaborat”, którego celem było zdyskredytowanie jego osoby.
– Prezydent Renkiewicz zarzuca mi „brak kultury debaty”, podczas gdy sam w oficjalnym piśmie kierowanym do radnego pozwala sobie na personalne ataki, polityczne insynuacje i manipulacje. W interpelacji, którą złożyłem zgodnie z prawem oczekiwałem jasnej, rzeczowej odpowiedzi. Wystarczyło jedno zdanie: że po mojej interwencji Prezydent wystąpił do Caritas i WUP z prośbą o informacje oraz zaproponował spotkanie. Tyle. Zamiast tego otrzymałem elaborat, którego głównym celem było zdyskredytowanie mojej osoby. Zamiast merytoryki – polityczna agresja. Zamiast współpracy – obelgi. Tylko dlatego, że zadaję pytania, patrzę władzy na ręce i głośno mówię o tym, co wielu boi się powiedzieć – napisał w oświadczeniu radny Grzegorz Izbicki.
– Skoro pytania o bezpieczeństwo mieszkańców Suwałk, transparentność działań i wzywanie do dialogu społecznego to według Prezydenta „szydzenie”, to znaczy, że przez te kilkanaście lat urządził sobie z miasta prywatny folwark, w którym wszelkie pytania są traktowane jak atak. To właśnie ta mentalność władzy od lat zabetonowanej w swoich układach jest patologią, z którą jako radny będę walczył ze wszystkich sił – dodał radny Izbicki.