Nad problemem zalewania ulic, piwnic i garaży pochyliły się władze miasta. Po wczorajszej ulewie w trybie pilnym zwołano spotkanie, w którym uczestniczył zastępca prezydenta Łukasz Kurzyna i przedstawiciele suwalskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
W ostatnich kilku tygodniach dwukrotnie doszło do podtopień z powodu intensywnych opadów deszczu. W Suwałkach mamy coraz więcej utwardzonych powierzchni. Obecnie ponad 1 milion 300 tysięcy m2 stanowią powierzchnie asfaltowe lub z kostki polbruk czy granitowej. Z całego tego obszaru woda odprowadzana jest za pomocą kanalizacji deszczowej. W południowej i zachodniej części miasta tylko w ciągu ostatnich 5 lat przebudowano lub utwardzono praktycznie wszystkie ulice na osiedlu Hańcza oraz Zielona Górka.
– Każda z tych wybudowanych ulic posiada oczywiście nową kanalizację deszczową, która jest podłączona do wcześniej już istniejących odcinków. Jednak przy tak gwałtownych ulewach jak ta, która miała miejsce w środę, kanalizacja nie jest w stanie odebrać tak wielkich ilości wody – poinformowali przedstawiciele suwalskiego PWIK.
– Dlatego też krańce osiedla Hańcza, czyli ulice Giżycka, Ełcka, czy okolice Warszawskiej lub Raczkowska zmagają się z problemem podtopień. Woda nie mogła również odpłynąć z innych części Suwałk, gdzie w ostatnich latach utwardzono nowe odcinki dróg. Problem pojawił się na osiedlu Zielona Górka, gdzie sukcesywnie budowane są nowe ulice i chodniki, ale też na ulicy Kowalskiego, Witosa czy osiedlu Kamena – podsumowali pracownicy PWIK.
Ponadto jak deklarują pracownicy PWIK, cały miejski system odprowadzania wód opadowych jest drożny, a także sukcesywnie czyszczony i przeglądany.
W celu podjęcia działań zmierzających do rozwiązania tego problemu zorganizowano dzisiaj specjalne spotkanie. Postanowiono na nim, że do 11 sierpnia opracowana zostanie koncepcja, harmonogram jej realizacji oraz kosztorys dotyczący możliwości odprowadzenia nadmiaru wody deszczowej z suwalskich osiedli.
Rozwiązaniem problemu podtopień ma być budowa zbiornika retencyjnego zlokalizowanego na osiedlu Hańcza oraz budowa nowych kanałów odbierających wodę z osiedli, które odprowadzać ją będą do rzeki lub kierowanie nadmiaru wody na działki komunalne stanowiące zieleń publiczną. Takie działki są m.in. w sąsiedztwie ulic Krakowskiej czy Poznańskiej. Najkorzystniejsze rozwiązanie ma zostać zaprezentowane do 11 sierpnia.
– Poleciłem by koncepcja została wypracowana wspólnie z Zarządem Dróg i Zieleni. Musimy szybo zareagować ponieważ sytuacje mogą powtórzyć się w przyszłości. Po otrzymaniu informacji na temat zgłoszonych dziś propozycji podejmiemy decyzję, które z działań wykonać jako pierwsze – podsumowuje Łukasz Kurzyna, zastępca Prezydenta Suwałk.