Od trzech lat na Suwalszczyźnie, w Budzie Ruskiej nad Czarną Hańczą, w pobliżu Wigierskiego Parku Narodowego, na styku Wschodu i Zachodu, w miejscu, w którym krzyżują się języki, religie, nacje i kultury, w dziewiczym zakątku północno-wschodniej Polski, organizowany jest kameralny festiwal literacki „Patrząc na Wschód”.
Organizatorami festiwalu są dwie osoby – Piotr Brysacz i Piotr Malczewski. Mieszkają w różnych krańcach Polski, których połączyła miłość do Wschodu i do przyrody.
– Nie sztuką jest zorganizować festiwal w mieście, sztuką za to jest, by na wsi, w której stoi kilkanaście domów, zorganizować taką imprezę, w której udział wziąć zechcą zarówno mieszkańcy Budy Ruskiej, jak i okolicznych wsi, a także ludzie z całej Polski. I taką imprezę powoli udaje nam się budować. Wymyśliliśmy sobie spotkania z podróżnikami, dziennikarzami, reporterami i filmowcami, pokazy slajdów oraz filmów tych, którzy związani są ze Wschodem – mówią organizatorzy.
W roku 2018 Piotr Brysacz i Piotr Malczewski planują zorganizować kolejną edycję festiwalu, który trwać będzie od 15 do 19 sierpnia. W trakcie pięciu dni odbędzie się 10 spotkań z pisarzami, kilka pokazów slajdów, kilka pokazów filmów, koncert zorganizowany na podwórku, po którym chodzili staroobrzędowcy i literacki spacer po Suwalszczyźnie.
– Do tej pory nie korzystaliśmy z żadnego wsparcia. Trzy edycje festiwalu organizowaliśmy własnym nakładem sił i za własne pieniądze. Wierzymy w to, że każde miejsce na ziemi zasługuje na swój festiwal- powiedział Piotr Brysacz.
– Pieniądze, które zbierają ptrzebne są przede wszystkim na honoraria dla zaproszonych na festiwal autorów, reporterów, podróżników oraz filmowców. Do tej pory zebraliśmy 10735 zł z potrzebnych 17000 zł, a zbiórka potrawa jeszcze tydzień, do 19 lutego 2018 r – podsumował Piotr Brysacz.