Nic nie dały protesty i sprzeciwy mieszkańców ulicy Klonowej. Suwalska Spółdzielnia Mieszkaniowa postawiła na swoim i przeprowadziła wycinkę drzew.
O planowanej wycince drzew i budowie boiska mieszkańców ulicy Klonowej w październiku ubiegłego roku powiadomiła Suwalska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Z taką decyzją nie zgodzili się mieszkańcy osiedla, którzy rozpoczęli protesty. W internecie pojawiła się również petycja mieszkańców, którzy nie zgadzali się na wycinkę drzew przy ulicy Klonowej. Podpisało się pod nią prawie 500 osób.
– Nie wyobrażamy sobie ulicy Klonowej bez tych drzew. To one izolują boisko od spalin i hałasu z ruchliwej ulicy. Na dodatek nie kolidują z planowaną inwestycją. Nie ma potrzeby, by zyskując metr boiska, zabierać mieszkańcom zieleń i tlen – można było przeczytać w petycji.
Suwalska Spółdzielnia poinformowała, że w miejsce wyciętych drzew posadzi młode drzewa. Z takim rozwiązaniem również nie zgodzili się mieszkańcy.
– Nasadzenie zastępcze nie zrekompensuje tej straty, bo dopiero za kilkadziesiąt lat młode drzewa zaczną wytwarzać tyle tlenu, żeby mieszkańcy mieli z tego pożytek. Dlatego sprzeciwiamy się planom wycinki naszych drzew i apelujemy o ponowne przeanalizowanie projektu modernizacji boiska – apelowali mieszkańcy.
Mimo apeli mieszkańców, władze Suwalskiej Spółdzielni Mieszkaniowej nie zmieniły zdania. W tym tygodniu przeprowadzono wycinkę pięciu drzew.