Czytelnik przesłał nam zdjęcie słupa ogłoszeniowego na ulicy Reja w Suwałkach, na którym widnieje plakat informujący o zbiórce na chorego na SMA Nikodema. Plakat został częściowo zaklejony drugim plakatem z napisem „Nie jestem inkubatorem”.
– Chcą strajkować, niech strajkują, ale niech nie dopuszczają się tak obrzydliwych rzeczy. Czemu miało służyć zaklejanie informacji o zbiórce pieniędzy na chorego chłopczyka? Było tyle miejsca na słupie, że można było to powiesić obok. Do czego jeszcze się posuną strajkujące kobiety? – poinformował nas czytelnik, który przesłał do naszej redakcji zdjęcie.
Zaklejony plakat dotyczy zbiórki na chorego na rdzeniowy zanik mięśni Nikodema z Białegostoku. Mięśnie chłopczyka słabną i zanikają, aż w końcu zanikną te odpowiedzialne za oddychanie. Rodzice chłopca jednak się nie poddają i chcą zebrać ponad 9 milionów złotych na terapię genową w Stanach Zjednoczonych. Podczas terapii zostanie podany sztuczny gen, który zwiększy ilość produkowanego białka niezbędnego do prawidłowej pracy mięśni.
Obecnie na koncie fundacji siepomaga.pl są ponad 2 miliony złotych.
Wpłaty można dokonać tutaj: https://www.siepomaga.pl/zycie-nikosia