Nietypowy pomysł na spędzenie ostatniej soboty karnawału mają właściciele sali weselno-bankietowej „Na Starówce”. Organizują oni imprezę w formie… wesela. Są już chętni do wcielenia się w rolę pary młodej i świadków. Brakuje jeszcze tylko rodziców pana młodego. Organizatorzy czekają również na zainteresowanych wydarzeniem gości.
– Wszystko odbywać się będzie jak na prawdziwym weselu. Będzie tort, oczepiny, a przede wszystkim para młoda. W rolę nowożeńców wcielą się Karol i Martyna. Zgłosili się już chętni, którzy przyjdą w charakterze rodziców pani młodej. Obecnie poszukujemy rodziców pana młodego – powiedział nam Marcin Czekay, organizator wydarzenia.
– Biorąc pod uwagę, że wesele ma pewne schematy, to już teraz wiadomo co na nim będzie. Z pewnością pojawi się pierwszy toast wznoszony szampanem, oczepiny i pierwszy taniec. Nie zabraknie również tradycyjnej „gorzkiej wódki” i zabawy do białego rana – dodaje Marcin Czekay.
– Przewidujemy, także że osobom, które złapią w czasie oczepin welon i krawat, zorganizujemy takie samo wesele w przyszłym roku – dodaje organizator.
Zwyczaj przewiduje, że na wesele zaprasza sama para młoda. W tym przypadku zaproszeni są wszyscy, którzy w ostatnią sobotę karnawału chcą się dobrze zabawić.
Wesele odbędzie się 6 lutego w sali weselno – bankietowej „Na Starówce”. Wejście na zabawę jako gość weselny to wydatek 100 złotych od osoby. Ilość miejsc ograniczona.
Patronat medialny nad wydarzeniem objął „Kurier Suwalski”.