Są wyniki dwóch kontroli sanepidu przeprowadzonych w Szkole Podstawowej nr 2 w Suwałkach. Kontrole wszczęto po anonimowym zgłoszeniu dotyczącym braku reżimu sanitarnego podczas rady pedagogicznej.
Pracownicy sanepidu odwiedzili szkołę dwukrotnie – 11 oraz 17 lutego. Kontrolę przeprowadzono kompleksowo pod względem przestrzegania reżimów sanitarnych związanych z zapobieganiem zakażeniom SARS-CoV-2, a nie tylko w odniesieniu do informacji podawanych przez osobę wnoszącą interwencję.
Podczas kontroli 11 lutego przy wejściu do szkoły nie zastano osoby kontrolującej, czy wchodzący przestrzegają obowiązku dezynfekcji rąk. Osoba odpowiedzialna za to zadanie wróciła na swoje stanowisko pracy w ciągu kilku minut. Podczas drugiej kontroli przeprowadzonej 17 lutego nadzór nad osobami wchodzącymi sprawowany był prawidłowo.
Według planu zajęć obowiązującego na dzień 11 lutego część klas korzystała z tych samych sal lekcyjnych w tym samym dniu. Po kontroli rozkłady zajęć lekcyjnych skorygowano i poszczególnym klasom przydzielono stałe sale.
Harmonogram spożywania posiłków szkolnych aktualny w dniu 11 lutego wskazywał, iż ze stołówki równocześnie korzystali uczniowie dwóch klas. Do 17 lutego poprawiono harmonogram. Obecnie godziny spożywania posiłków przez uczniów różnych klas nie nakładają się, a odstępy czasowe pomiędzy kolejnymi grupami wynoszą minimum 15 minut. Ponadto dyrektor szkoły poinformowała o sposobie korzystania ze stołówki – dzieci przyprowadzane są i odprowadzane przez wyznaczonego pracownika szkoły, który koordynuje ten proces w ten sposób, by poszczególne klasy nie miały możliwości kontaktu.
W stołówce oddziału przedszkolnego personel kuchenny (osoba wydająca posiłki) nie zastosowała się do obowiązku zakrywania ust i nosa (brak maseczki lub przyłbicy) oraz nie użyła rękawiczek jednorazowych. Dyrektor szkoły pisemnie zobowiązała pracowników do przestrzegania procedur obowiązujących w szkole.
Podczas kontroli sprawdzono sposób i organizację wchodzenia uczniów do sali lekcyjnej. Wbrew wytycznym MEiN, MZ i GIS dla klas szkól podstawowych oraz zapisom zawartym w „Procedurze pobytu i zabawy w sali dydaktycznej i świetlicy szkolnej” – wewnętrznym dokumencie szkoły – podczas kontroli przeprowadzonej 11 lutego nauczyciel wszedł do sali ostami, sala nie była wywietrzona przed rozpoczęciem zajęć, a uczniowie po wejściu od razu zajęli miejsca w ławkach bez mycia lub dezynfekcji rąk. Nauczyciele zostali zobowiązani przez dyrekcję szkoły do przestrzegania procedur wewnętrznych związanych z zagrożeniem zachorowania na COVID-19. Kontrola 17 lutego wykazała, że nauczyciele przestrzegają obowiązku wietrzenia sal lekcyjnych.
Podczas pierwszej kontroli stwierdzono nieprawidłowe zabezpieczenie środków do utrzymania czystości przed dostępem osób trzecich. W trakcie drugiej kontroli w pomieszczeniach szkoły środki czystości były przechowywane właściwie.
W szkole nie był prowadzony monitoring codziennych prac porządkowych. Nie było możliwości kontroli systematyczności dezynfekcji oraz sprzątania pomieszczeń szkoły. Druga kontrola wykazała, że opracowywany został sposób monitoringu prac porządkowych.
Na dzień 11 lutego część klas korzystała z boksów bezpośrednio ze sobą sąsiadujących, dzielonych siatką, co było niezgodne z wytycznymi MEiN, MZ i GIS dla klas 1-3 szkół podstawowych. Podczas kontroli 17 lutego stwierdzono, te przeorganizowano rozmieszczenie boksów szatni (boksy nie sąsiadują ze sobą). Jak wynika z powyższego, część wykazanych nieprawidłowości została usunięta jeszcze w czasie trwania czynności kontrolnych.
Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Suwałkach wydał zalecenia wprowadzenia monitoringu codziennych prac porządkowych oraz aktualizacji obowiązujących procedur wewnętrznych szkoty z uwzględnieniem obowiązujących wytycznych MEiN, MZ i GIS dla klas szkół podstawowych. Za opracowanie i nadzór nad stosowaniem procedur odpowiada dyrektor szkoły, natomiast za jej stosowanie odpowiada każdy, kogo dotyczy ta procedura.
Za stwierdzone uchybienia ustawodawca nie przewiduje konsekwencji administracyjnych ani pieniężnych, sanepid nie wszczął więc postępowania administracyjnego oraz nie nałożył grzywny w drodze mandatu karnego.