8 marca to wyjątkowa data w kalendarzu o której nie może zapomnieć żaden mężczyzna. Zatem Panowie, mieszkańcy Suwałk czy już obdarowaliście bukietem kwiatów, czy prezentem swoją drugą połówkę? Niestety, nie wszyscy są chętni do świętowania, zwłaszcza partnerzy palaczek, których „aromatyczne perfumy” są bardzo przykrym doznaniem. Zatem jeżeli Twoja ukochana pali, pomóż jej w walce z nałogiem. Niech w Dniu Kobiet się z nim pożegna, raz i na zawsze!
Statystycznie rzecz biorąc
Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie zaczęli omawiać problemu palenia papierosów od statystyk. Czy zdawaliście sobie sprawę, że co piąta Polka i co trzeci Polak, palą papierosy? Te informacje udało się zebrać CBOS, co jeszcze mają do dodania na temat palenia? Liczba palaczek maleje wraz z wiekiem. Okazuje się, że co trzecia Polka pali po 40-stce. Na całe szczęście mamy też dobre informacje! CBOS jasno wskazuje, że ponad 70% polskich palaczy deklaruje chęć rzucenia nałogu. Sporej części udaje się to tylko na chwilę, zdecydowana większość wraca w objęcia nałogu.
Musicie pamiętać, że palenie papierosów i tym samym uzależnienie od nikotyny jest chorobą. Właśnie dlatego wsparcie bliskich osób jest tak ważne! Jeżeli pragniecie, aby wasza partnerka rzuciła palenie musicie wykazać zrozumienie, empatię. Z pewnością unikajcie pouczania – nawet osoba nie paląca nie lubi moralizatorstwa.
Gdy druga połówka nie chce rzucić
Niestety, czasami osoby palące papierosy najzwyczajniej w świecie nie chcą pożegnać się ze zgubnym nałogiem. Zdają sobie sprawę, że palenie zabija, ale jednak są zbyt przywiązani do papierosa. Jeżeli za żadne skarby Wasza ukochana nie chce rzucić, może przekonajcie ją aby zastąpiła papierosa jego mniej szkodliwą dla zdrowia wersją jak e-papieros czy podgrzewacz tytoniu typu IQOS.
„Papierosy powodują zmarszczki, osłabiają włosy i uszkadzają skórę palaczy, która po prostu śmierdzi. Dlatego palące pacjentki i pacjenci szukają dzisiaj alternatyw. Nie tylko z powodów zdrowotnych, lecz również, nie ma się co oszukiwać, z powodów estetycznych. Weźmy taki system podgrzewania tytoniu IQOS: on wytwarza łącznie średnio o 85% mniej wolnych rodników w fazie cząstek stałych i gazowych, o 70% mniej formaldehydów i o 65% mniej acetaldehydów niż papierosy. Wytwarza też mniej innych szkodliwych substancji niż klasyczny papieros. Proszę pamiętać, że nie oznacza to w żadnym wypadku, że ten produkt jest nieszkodliwy czy bezpieczny dla osób palących! Mimo to może być dla nich jakimś rozwiązaniem. Według mojej wiedzy niespełna kilkanaście procent pacjentów korzystających z takich systemów podgrzewania tytoniu wraca później do papierosów. To obecnie najlepszy wskaźnik wśród dostępnych metod walki z papierosami(…)” – podkreślał prof. dr hab. n. med. Rafał Pawliczak alergolog i pulmonolog z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi podczas konferencji „Immunologia dorosłych 2020”.
Produkty bez dymu
Zarówno podgrzewacze tytoniu jak i elektroniczne papierosy to produkty, które nie wytwarzają dymu. Dlaczego o tym wspominamy? Okazuje się, że to nie tytoń czy uzależniająca nikotyna stanowią problem, jest nim właśnie dym. Powstaje on w wyniku spalania tytoniu w bardzo wysokiej temperaturze, tym samym uwalniając substancje smoliste czy tlenek węgla, powszechnie nazywanego „cichym trucicielem”.
Dym papierosowy i substancje smoliste wsiąkają również we włosy, ubrania palacza. Ten swoisty aromat ciągnie się na długo po wypaleniu papierosa przez palacza. Produkty „bezdymne” nie wytwarzają dymu, ale aerozole. Elektroniczny papieros zawiera płyn (tzw. liquid) z nikotyną, a IQOS tytoń, który nie jest spalany, a podgrzewany do temperatury trzykrotnie niższej niż podczas palenia papierosa.
Korzystanie z tych produktów przez palaczy nie wiąże się też z drażniącym zapachem dymu papierosowego z ust, ciała, na ubraniach czy we włosach, który jest zmorą palaczy papierosów. Nie wytwarzają one żaru ani popiołu. Należy jednak pamiętać, że najlepszym co każdy palacz może zrobić dla swojego zdrowia, jest całkowite rzucenie nałogu raz na zawsze!