Do brutalnego pobicia doszło w niedzielę w centrum Suwałk. 48-latek został brutalnie pobity przy użyciu młotka. Podejrzany o ten czyn 36-latek został zatrzymany przez policję. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
W niedzielę wieczorem dyżurny suwalskiej policji został powiadomiony, że do szpitala dowieziono mężczyznę z poważnymi obrażeniami głowy, który najprawdopodobniej został brutalnie pobity. Policjanci natychmiast stawili się w szpitalu. Tam wstępnie ustalili, że karetkę wezwała kobieta, która przejeżdżając przez centrum Suwałk zauważyła przy ul. 1-go Maja mężczyznę, leżącego na chodniku. Natychmiast też zatrzymała się i wezwała pogotowie.
Policjanci poinformowani o całej sytuacji rozpoczęli poszukiwania sprawców tego pobicia. Mundurowi sprawdzili okoliczne „meliny” i już po niespełna dwóch godzinach od zawiadomienia zatrzymali na terenie miasta 36-latka podejrzewanego o to zdarzenie.
We wtorek mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia ciała, a wczoraj decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres 2 miesięcy. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.